Łukasz Sochacki (red.)
Książka powstała w ramach projektu “Odkrywanie skarbów dziedzictwa południowej Małopolski”, jako jeden z rezultatów dokumentowania niematerialnego dziedzictwa kulturowego 8 małopolskich grup górali spoza Podhala.
Książka powstała w ramach projektu “Odkrywanie skarbów dziedzictwa południowej Małopolski”, jako jeden z rezultatów dokumentowania niematerialnego dziedzictwa kulturowego 8 małopolskich grup górali spoza Podhala.
Autorki zbierają historie zachowane w pamięci, świadectwa minionej epoki. Rozmawiają z najstarszymi, opowieści uzupełniają zdjęciami z szuflad swoich rozmówców. Następnie przekazują je kolejnym pokoleniom w postaci zapisanej. Po napisaniu książki “Banany z cukru pudru” dotyczącej warszawskiej Sadyby i wydaniu zeszytu edukacyjnego “Babciu, dziadku, proszę opowiedz mi…”, autorki spędziły długie miesiące na Podhalu, rozmawiając z najstarszymi mieszkańcami, tak powstała książka „Na Giewont się patrzy”. Na jej podstawie autorki stworzyły kolejny zeszyt edukacyjny „Zeszyt Tatrzański”.
Główną ideą była potrzeba założenia pisma, na którego łamach będzie można znaleźć teksty dotyczące historii ziemi olkuskiej. Mieszkańcy Olkusza i okolic podjęli się zbadania i opisania lokalnych dziejów. Wiedza o przeszłości pomaga ukształtować poczucie własnej tożsamości i wzmacnia świadomość wartości, tradycji i osiągnięć naszego miasta i okolic. Wydajemy półrocznik „Ilcusiana”, ponieważ daje on możliwość prezentowania dłuższych, popularnonaukowych, sięgających do źródeł artykułów poświęconych historii i kulturze naszego miasta i regionu. Gdy jakaś instytucja obchodzi jubileusz, w prasie codziennej i lokalnych tygodnikach ukazują się jedynie krótkie artykuły, skupiające się na opisie danej uroczystości. W naszym czasopiśmie można tej instytucji poświęcić więcej uwagi, dotrzeć do źródeł historycznych i napisać jej fachowy w treści i atrakcyjny w formie rys historyczny. Wydając nasze pismo stworzyliśmy płaszczyznę współpracy osób zajmujących się historią regionu i Olkusza, a co najważniejsze – zachęciliśmy nowe osoby do zajęcia się badaniem i opisywaniem lokalnej historii i kultury.
Zamkiem Rabsztyn interesuję się od wielu lat. Staram się popularyzować jego historię poprzez publikacje, a także organizację wydarzeń kulturalnych i turystycznych. Od 20 lat jestem członkiem Stowarzyszenia “Zamek Rabsztyn”, a obecnie jego prezesem.
Książka została opracowana z niezależnej inicjatywy bez wsparcia instytucji czy też patronatu.
Wspomnienia księdza dr. Antoniego Gagatnickiego z 1943 roku oparte są na kronikach i aktach dworskich, które doszczętnie spłonęły w czasie drugiej wojny światowej. Autor miał świadomość tego, że wraz z wojną odchodzi bezpowrotnie pewna epoka. W ostatnim momencie uratował kilkaset lat historii polskich rodzin szlacheckich z terenu Tokarni, Łętowni i okolicy, rody Łodzińskiech herbu Radwan, Targowskich herbu Tarnawa czy Kempnerów. Wspomnienia księdza uzupełnione są o ocalałe dokumenty historyczne i ponad 200 fotografii.
Niniejsza publikacja powstała dzięki pracy młodych językoznawców działających w Sekcji Dialektologii i Socjolingwistyki KNJS UJ pod opieką dra hab. Macieja Raka, prof. UJ. Działania zostały podjęte na prośbę mieszkańców, co pokazuje, jak ważne jest dla nich dziedzictwo gwarowe regionu. Publikacja jest owocem projektów “Wiśniowsko godka” oraz “Wiśniowsko godka. Językowe dziedzictwo Wiśniowej” dofinansowanych przez Narodowe Centrum Kultury w programie “Ojczysty – dodaj do ulubionych”. W trakcie trwania projektów członkowie Sekcji przez ponad dwa lata prowadzili na terenie gminy Wiśniowa badania dialektologiczne oraz etnograficzne w celu opisania gwary i zwyczajów, następnie zajęli się redakcją zebranego materiału, co zaowocowało powstaniem słownika gwarowego. Książka oprócz haseł słownikowych zawiera szczegółowy opis gwary wiśniowskiej z uwzględnieniem poszczególnych wsi oraz zróżnicowaniem wymowy ze względu na wiek mieszkańców, transkrypcje wybranych materiałów gwarowych oraz artykuły tematyczne dotyczące zwyczajów świątecznych, wierzeń i ziołolecznictwa oraz obrzędów rodzinnych. Publikacja powstała dla mieszkańców i z myślą o przyszłych pokoleniach wiśniowian. Wierzymy, że dzięki niej dziedzictwo językowe opisanego regionu nie zostanie zapomniane.
Istotną przesłanką do opracowania Słownika gwar małopolskich był brak tego typu publikacji, która obejmowałaby cały obszar dialektu małopolskiego. Słownik został przygotowany w Instytucie Języka Polskiego PAN w Krakowie. IJP PAN podjął się również jego wydania. Nie ulegało wątpliwości, że Instytut jest szczególnie predestynowany do realizacji tych zadań. Dysponuje on bowiem największym zbiorem polskich wyrazów gwarowych. Wiele zawartych tam zapisów pochodzi od lokalnych działaczy, nierzadko pasjonatów niemających fachowego przygotowania. Na podstawie tej kartoteki powstaje monumentalny Słownik gwar polskich PAN (dotąd wydany do końca litery I). By przybliżyć całość słownictwa, które zawiera niniejsza kartoteka, opublikowano Mały słownik gwar polskich (wyd. I, 2009; II, 2010). W IJP PAN gromadzona jest też na bieżąco literatura fachowa i popularnonaukowa. Pracownicy Instytutu udzielają konsultacji i wspierają regionalistów czy lokalne społeczności w pielęgnowaniu dziedzictwa kulturowego. W Instytucie odbywają się spotkania, od kilku lat cyklicznie (pod nazwą Spotkania z gwarą), poświęcone szeroko pojętej kulturze regionalnej (nie tylko polskiej).
Wydanie Słownika gwar małopolskich okazało się możliwe dzięki sprzyjającemu działaniu różnych osób i okoliczności. Dobre merytoryczne przygotowanie grupy doświadczonych pracowników Instytutu oraz niezwykle cenne i bogate zbiory (rękopisy i druki) spotkały się z przychylnością Dyrekcji. Została utworzona Pracownia Gwar Małopolskich, której głównym zadaniem było opracowanie Słownika.
Dzięki wsparciu Stowarzyszenia, którego jestem członkiem, otrzymałam szansę na stworzenie unikatowego pisma, które gromadzi wartościowe i inspirujące artykuły o tematyce historycznej i etnograficznej. Jako absolwentka studiów historycznych i religioznawczych, długo nosiłam się z zamiarem stworzenia pisma lub publikacji, w której zawarte byłyby merytoryczne treści związane z naszą lokalną przeszłością. W związku z tym, że nasza przeszłość jest niezwykle bogata, zdecydowaliśmy o utworzeniu wydawnictwa ciągłego, które w mniejszej formie, co roku będzie proponować czytelnikom nowe artykuły wzbogacające wiedzę na tematy historyczne. Pismo to od sześciu lat wpisuje się w potrzebę poznawania swojej gminy / regionu, dzięki czemu odbieramy od czytelników miłe komentarze, które stanowią dla nas potwierdzenie dobrze wykonywanej pracy.
Materiał antropologiczny stanowiący bazę faktograficzną (opowieściową) dla moich mikroreportaży sięga 2011 roku i pierwszego wyjazdu terenowego do Gardzienic (Lubelszczyzna) oraz opowieści znanych mi niekiedy od wczesnego dzieciństwa z mojej rodzinnej wsi Wołowice i gminy Czernichów. Zależało mi, aby stworzyć formę dziennikarską złożoną z krótkiego reportażu antropologicznego i towarzyszącą tekstowi fotografię artystyczną z dziedziny antropologii wizualnej. Zaprosiłam więc do współpracy etnografkę i fotografkę, Klaudię Niemkiewicz, która do każdego reportażu dodała swój utwór wizualny (zdjęcie). W ten sposób powstał awers (tekst mikroreportażu) i rewers (zdkęcie) do każdej “Pocztówki”. Formy te publikowane były następnie na łamach “Pisma Folkowego” tworząc cykl rekonstruujący lokalne światopoglądy żywego folkloru Małopolski i Lubelszczyzny.
Tematyką regionalną, w tym zbieraniem i opracowaniem materiałów archiwalnych dotyczących historii południowej części powiatu bocheńskiego, zajmowałem się już jako nauczyciel historii w żegocińskich szkołach. Pracę tę kontynuowałem po przejściu na emeryturę. Dzięki wsparciu innych regionalistów z terenu powiatu oraz napisaniu wniosku do konkursu ofert Powiatu Bocheńskiego i pozyskaniu dotacji udało się zebrać materiały w całość i wydać drukiem tę pozycję w końcu 2019 roku.